Ekspansja hoteli Tremonti w Karkonoszach. O tym, co stoi za sukcesem marki, rozmawiamy z Arturem Wachem z Grupy Hotelowej Condo.pl.

Aktualności

Dwa lata – dokładnie tyle wystarczyło, by brand hotelowy Tremonti rozgościł się i umocnił na mapie ekskluzywnych resortów wypoczynkowych w Polsce. Jeszcze w tym roku do Tremonti w Karpaczu dołączy hotel w Szklarskiej Porębie. Budowa kolejnego obiektu, w Miłkowie, rusza niebawem. Jaki jest przepis na dochodowy i skalowalny biznes hotelowy w górach?

Skąd decyzja o stworzeniu sieci hotelowej?

Za tym projektem w zasadzie „zagłosowali” nasi goście, którzy bardzo często do nas wracają. Potrafią rozpoznać wartości marki Tremonti i domagają się ich. Proszę sobie wyobrazić, że już dziś odbieramy telefony w Karpaczu z pytaniem o pobyt w Szklarskiej Porębie, bo nasi goście pokochali standard, jaki oferujemy - chcieliby tylko zmienić destynację. A my chcemy im to umożliwić. Decyzja o stworzeniu sieci była naturalną konsekwencją sukcesu hotelu w Karpaczu.

POLECAMY

Pierwszy Tremonti zyskał na Bookingu ocenę 9,1. Co wpłynęło na tak wysoki wynik?

Ocena na booking.com to tylko jeden z wskaźników sukcesu – na Google nasz to wynik 4,7 (na 5.0). Jednocześnie notujemy przez cały rok wysokie obłożenie – w wakacje na poziomie ponad 80%. Obserwujemy też, że ok. 30% naszych gości to osoby, którzy regularnie do nas wracają, a w kwestii przychodu – już teraz osiągnęliśmy zeszłoroczne wyniki, a przecież do końca 2023 jeszcze zostało kilka miesięcy...

Co na to wpłynęło? Po pierwsze, doświadczenie. Od lat podróżujemy po świecie, poszukując hoteli, które są w stanie nas zaskoczyć – architekturą, jakością serwisu czy ofertą kulinarną. Czerpiemy z najlepszych wzorców. Nie na wszystkie rozwiązania, które chcielibyśmy przenieść na rynek, nasi klienci są już gotowi. Ale to kwestia czasu. Polacy chcą mieć serwis na coraz wyższym poziomie. Wychodzimy tym oczekiwaniom naprzeciw.

Po drugie, ludzie. Otoczyliśmy się kadrą specjalistów z doświadczeniem międzynarodowym. Menedżerowie, od top managementu, przez szefów kuchni, po housekeeping, zjechali do nas z całej Polski: od Świnoujścia aż po Szczawnicę. Otwarci na ich wiedzę zaczęliśmy budować markę Tremonti.

Po trzecie, zdefiniowane i ściśle przestrzegane standardy oraz wyróżniki marki, dzięki którym jesteśmy dziś w miejscu, w którym jesteśmy. Nasz brandbook daje nam pewność, że bez względu na to, którą z lokalizacji Tremonti wybiorą nasi goście, w każdym obiekcie mają gwarancję serwisu na najwyższym poziomie.

Na czym budują Państwo swoją markę?

To połączenie kilku elementów – niebanalnej architektury, malowniczego położenia oraz serwisu i usług, jakie zapewniamy naszym gościom.

Tremonti nie bez powodu ma nazwę, która nawiązuje do włoskiej tradycji – jednak nie tej kojarzonej z makaronem, pizzą i wybrzeżem pełnym turystów. Chcemy sięgać do Włoch w wersji „premium”, położonych wśród gór. Tyrolskie kurorty odznaczają się elegancją i prostotą, dopracowaną w każdym szczególe. I oczywiście doskonałą kuchnią. Naszą markę nazwaliśmy Tremonti, czyli „trzy góry”, bo z każdej z naszych lokalizacji rozpościera się widok na trzy najwyższe szczyty Karkonoszy – Skalny Stół, Śnieżkę i Kopę. Każdy z hoteli zbudowany nawiązuje do tyrolskiego stylu i każdy otoczony jest bujną zielenią. To wszystko sprawia, że w naszych hotelach chce się spędzać czas. I tu dochodzimy do serwisu i usług, które od dwóch lat przyciągają gości do hotelu w Karpaczu.

Co wyróżnia serwis i usługi w Tremonti na tle konkurencji?

Przede wszystkim kuchnia. Od dziesięciu lat odwiedzamy Karkonosze w związku z różnego rodzaju inwestycjami condo. Poziom gastronomii w regionie pozostawia wiele do życzenia. Z wyjątkiem kilku lokali nie polecilibyśmy żadnego. Dlatego postanowiliśmy postawić na dobrej jakości kuchnię. W Tremonti menu i jakość posiłków są na najwyższym, światowym poziomie. Uciekamy od sieciowych rozwiązań. Wytyczamy nowe standardy, kładąc nacisk nie tylko na smak czy aromat potraw, ale również na sposób ich podania. Nie chcemy nawet najdalszych skojarzeń ze zbiorową gastronomią. W naszych restauracjach bardzo często spotykane bufetowe bemary zastąpiliśmy pięknymi, czerwonymi żeliwnymi garnkami, które składają się na butikowy klimat naszego obiektu.

Kolejny wyróżnik to podgrzewany basen zewnętrzny w każdym obiekcie, czynny cały rok. To atrakcja często spotykana w luksusowych hotelach w tyrolskich Alpach – w Polsce tylko nieliczne hotele premium oferują taką opcję, a i tak ograniczają jej działanie od kwietnia do października. W Tremonti gwarantujemy działanie basenu nawet zimą. I chociaż ogrzanie wody kosztuje nas kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie, nie zrezygnujemy z tego. Uwielbiamy, kiedy nasi gości mogą się zrelaksować po nartach czy pieszych wycieczkach w wodzie o temperaturze powyżej 34 stopni z niezapomnianym widokiem na góry.

Ostatni z głównych wyróżników marki to serwis. Wspomniane wcześniej oceny Tremonti na Booking.com pokazują, jak dobrze czujemy się w branży „hospitality”. Na każdym etapie pobytu – od spotkania z gośćmi w recepcji, przez wcześniej wymienianą gastronomię, po serwis sprzątający – nasi goście czują się komfortowo, co pokazują komentarze i wysokie oceny choćby na tym największym portalu podróżniczym. Chcieliśmy, żeby był to nasz znak rozpoznawczy i, jak widać, udało się.

Czy kolejne obiekty w sieci będą się różniły między sobą?

We wszystkich hotelach Tremonti zapewniamy ten sam standard obsługi i wysokiej jakości menu. Chcemy jednak, by poszczególne inwestycje były dostosowane do regionu, w jakim się znajdują. Tremonti Karpacz to hotel, który powstał z myślą o osobach, które lubią sport i aktywne spędzanie czasu. Dużo większe Tremonti Szklarska Poręba ma rozbudowane zaplecze konferencyjne, więc jest przeznaczone przede wszystkim dla klientów biznesowych. Oddalone jedynie o 5 minut od Karpacza Tremonti w Miłkowie to obiekt nastawiony na rodzinny wypoczynek.

Planujecie dalszą ekspansję? Poza linię Karkonoszy?

Wszystko przed nami. Mamy marzenia, które przekształcamy w rzeczywistość. Niedługo będziemy mogli się pochwalić obiektem na Śląsku, którego realizacja rozpocznie się na początku przyszłego roku.

Przypisy