30-lecie Radisson Blu Sobieski Hotel w Warszawie

Pod koniec 1989 r. wspólnicy spółki Syrena International: Bank Polska Kasa Opieki SA, Powszechna Kasa Oszczędności Bank Państwo, PPS „Polmos” Warszawa, Hotele Warszawskie „Syrena” Spółka z o.o. oraz austriacka firma Rogner Ges.m.b.H. podjęli decyzję o zbudowaniu zespołu hotelowego przy placu Artura Zawiszy w Warszawie. Na patrona hotelu strona austriacka zaproponowała polskiego króla Jana III Sobieskiego. Ten niezwykły Polak kojarzył się nie z tylko z osobą Wielkiego Wojownika, który w odsieczy w roku 1683 uwolnił Wiedeń od oblężenia wojsk Kara Mustafy, ale także ze znaną na całym świecie polską gościnnością.

WYJĄTKOWY PROJEKT I MISTRZOWSKIE WYKONANIE

Projekt hotelu powstał przy współpracy projektantów zagranicznych, którymi kierował architekt Wolfgang Triessing i polskich pod kierownictwem architekta Macieja Nowickiego. Autorem fasady i wnętrz był austriacki artysta prof. Hans Picottini. Budowa hotelu trwała dwa lata i zakończyła się w 1992 r.
 

POSTMODERNISTYCZNA FANTAZJA

Kontrowersyjna fasada – wykazująca zgodnie z założeniami autora kolorystyczne powiązania z warszawską Starówką – jako pierwsza w Warszawie przełamywała okres, w którym królowała szarzyzna i anonimowość. W chwili, gdy budynek hotelu w pełnej okazałości pojawił się na placu Zawiszy, stolica zareagowała spontanicznie, a hotel – szokujący swoją fasadą – wywołał zarówno głosy krytyki, jak i uznania.
Gazety w tamtym czasie pisały: „Całość, mimo iż wykonana z betonu i pokryta dachówką, przypomina model z tektury w skali 1:1. Wszystko wskazuje na to, że będzie to jeden z najciekawszych architektonicznie gmachów Warszawy”.
 

ELEGANCJA I KOMFORT NA KAŻDYM KROKU

Wejście główne było osłonięte szklanym daszkiem prowadzącym do wnętrza, które tworzyło harmonię barw, form, stylu i odważnie współgrało z ostrym kolorem fasady. 
Vis-à-vis głównego wejścia do holu znajdowało się popiersie króla Jana III...