Biznes w czasach pandemii: zadbaj o lokalny ekosystem

Restuaracje

W czasach pandemii inną wagę przypisujemy poszczególnym sprawom. Wobec restrykcji nałożonych na branżę HoReCa i fatalnych – miejmy nadzieję, że rzeczywistość im zaprzeczy – prognoz związanych z sytuacją w gastronomii oraz usługach hotelarskich, kwestie ekologii wydają się schodzić na dalszy plan.

Tymczasem nowe zapisy prawne związane z epidemią nie znoszą tych już obowiązujących, środowiskowych. Co więcej, pojawiające się regulacje pośrednio mogą wpływać np. na procedury postępowania przy dostarczaniu zamówień czy klasyfikowanie odpadów z działalności gospodarczej, a w każdej z tych sytuacji czynniki związane z dbaniem o środowisko mają znaczenie.

POLECAMY

Zdrowie ma pierwszeństwo przejazdu przed zero waste

Propagatorzy ruchu zero waste od zawsze powtarzają, że zdrowie jest najważniejsze i nie można go narażać, tłumacząc stosowaniem zasad zero waste. Przede wszystkim nie marnujmy życia, zdrowia, potencjału ludzkiego. Nie dziwi więc, że kawiarnie, jeśli się nie zamknęły, zrezygnowały w wydawania kawy do kubków przyniesionych przez klientów, podając napoje we własnych jednorazowych kubkach. 

Jednocześnie – tam, gdzie to możliwe – wciąż możemy dążyć do minimalizowania marnotrawstwa zasobów, minimalizowania ilości odpadów, wykorzystania tego, co już jest w obiegu. Widać to szczególnie w obszarze dostaw jedzenia i napojów do klientów, a wydaje się, że w gastronomii ta grupa usług trzyma się stosunkowo dobrze.

Nie mogąc prowadzić biznesu stacjonarnie, wiele mniejszych punktów gastronomicznych wychodzi z inicjatywą własnych dostaw – bez pośrednictwa dodatkowych aplikacji – w swojej okolicy. Zaostrzające się przepisy w zakresie dystansowania społecznego oraz ochrony przed rozprzestrzenianiem wirusa mają wpływ na kształt tych dostaw. 

Kilka tygodni temu wyrażenie „dostawa bezdotykowa” było nowe, dziś nam spowszedniało. Przyzwyczajamy się też do – gdy to piszę, już wymuszonego prawem – zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych, które obowiązuje również dostawców jedzenia. Właściciele biznesów muszą traktować zużyte maseczki czy rękawiczki użyte przez kurierów przy dostawach jako odpady z działalności gospodarczej. Nic też nie stoi na przeszkodzie, aby w tym zakresie pomyśleć o minimalizowaniu ilości odpadów i np. zamiast jednorazowych maseczek zaopatrzyć obsługę w te wielorazowe, odkażane z wymiennym filtrem.

Pakuj na wynos z głową

Uruchamiając dostawy potraw lub napojów albo – to popularne rozwiązanie wśród kawiarni speciality – sprzedając paczki ziaren oraz akcesoria do parzenia z dostawą do domów, wiele punktów gastronomicznych decyduje się dostarczać je we własnych opakowaniach: torbach, pudełkach. Te torby czy pudełka oznaczone logotypem miejsca najczęściej podlegają obowiązkom związanym z wprowadzeniem na rynek opakowań lub produktów w opakowaniach, a ich prawidłowe ewidencjonowanie ułatwi późniejsze rozliczenie obowiązków środowiskowych w tej materii.

Zresztą w zakresie samych opakowań w mocy pozostają wytyczne dotyczące stosowania tych najbardziej zrównoważonych, dających szansę na recykling. W jednym z serwisów społecznościowych natknęłam się na post przedstawiciela branży tworzyw sztucznych, który zachęca, aby kupować jedzenie szczelnie zapakowane w tworzywa sztuczne, bo to najbezpieczniejsza opcja pakowania żywności. Ale przecież szkło – nadal łatwiejsze w recyklingu niż tworzywa sztuczne – jest równie bezpieczne, gdy mówimy o szczelnie zamkniętych słoikach i butelkach. W dodatku mamy bardzo długą tradycję pakowania w szkło żywności z myślą o przechowaniu jej przez dłuższy czas, co ma wielkie znaczenie, gdy chcemy przygotować np. zupy i sprzedać w opcji z dostawą do domu. 

W branży gastronomicznej alternatywą dla opakowań z tworzyw sztucznych są np....

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 elektronicznych wydań,
  • nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma,
  • ... i wiele więcej!
Sprawdź szczegóły

Przypisy