Jak rozwiązywać konflikty w zespole?

Najlepiej wysłuchać, co ma do powiedzenia jedna i druga strona, zapraszając pracowników na rozmowę oddzielnie. Standardy sieciowe mówią o tym, aby rozmowa z pracownikiem odbywała się w obecności drugiej osoby niezwiązanej z konfliktem. Zazwyczaj w takich rozmowach uczestniczą: kadrowa i kierownik gastronomii, kierownik gastronomii ze swoim zastępcom lub wybrana osoba, która ma stanowisko zarządzające. Jeśli mamy sytuacje, gdzie dobrą atmosferę pracy psuje nam jeden pracownik, to należy się dowiedzieć od niego, co ma na celu. Może zdarzyć się, że w zespole jest pracownik, którego nie możemy zwolnić. Okazuje się, że jest to rodzina właściciela lub pracownik zatrudniony po protekcji. Im dłużej taka sytuacja postępuje, tym trudniej zbudować nam zespół.

Nie przymykaj oka

W rozwiązywaniu konfliktów należy przedstawić powody, dlaczego podejmujemy rozmowę z pracownikiem i czemu ona ma służyć. Menedżerowie z reguły przymykają oko na konflikty, które pojawiły się i trwają bardzo długo. Tłumaczą się, że mają pewnego pracownika, który zawsze przyjdzie do pracy, a na rynku pracy nie jest zbyt różowo. Wyjaśniają, że pracownik może ma wady, ale obsługuje wiele stolików i goście go chwalą.

Może okazać się, że ze znalezieniem pracownika nie ma najmniejszego problemu, jedynie trzeba go wyszkolić na dane stanowisko pracy. 

Należy zadać sobie pytanie: jakie mam korzyści z pracownika i jego wydajności, a jakie straty ponoszę, trzymając go w przedsiębiorstwie? Dokonanie bilansu zalet i wad da nam obraz, czy warto dalej współpracować z daną osobą. Można podać kilka przykładów wziętych prosto z życia. Spotkałem się z jednym restauratorem, który zatrudnił menedżera z doświadczeniem w restauracjach, nie sprawdzając jego referencji. Okazało się, że ten człowiek nie potrafi zbudować zespołu, bo sam generował konflikty pomiędzy pracownikami i uważał to za słuszne. Po kilku miesiąca...