Twitter i Periscope - odkryj nowe możliwości promocji Twojej restauracji

Zachodnie marki z powodzeniem wykorzystują media społecznościowe już od lat. W Polsce najmocniejszą pozycję wciąż zajmuje Facebook, choć Twitter wytrwale buduje swoją pozycję, przyciągając coraz większe grono użytkowników (obecnie jest ich ok. 3,5 mln). Na całym świecie ich liczba przekracza 500 mln, co pokazuje, jak duży potencjał drzemie w tym serwisie.

Czym wyróżnia się Twitter?

Twitter jest darmowym narzędziem, które powinno stanowić element Twoich działań marketingowych prowadzonych online. Nie wymaga ogromnego nakładu czasu, ale wymusza doprowadzenie do perfekcji umiejętności zwięzłego formułowania myśli, w tym przekazów reklamowych. Głównym wyróżnikiem Twittera jest bowiem to, że długość publikowanego komunikatu nie może przekraczać 140 znaków. To jego, nomen omen, znak rozpoznawczy. U podstaw sukcesu leży również cierpliwość w budowaniu relacji z odbiorcami i swego rodzaju "czucie" tego medium. Jak w każdym przypadku, praktyka czyni mistrza. Zrób pierwszy krok, a przekonasz się, że warto.

Kiedy powstał i czym jest Periscope?

To stosunkowo nowa aplikacja, uruchomiona przez właścicieli Twittera ok. rok temu (marzec 2015). Umożliwia live streaming, czyli nadawanie transmisji na żywo z istotnych dla marki wydarzeń. Relacja dociera do tych, którzy nas obserwują. Każdy z użytkowników ma możliwość śledzenia aktywności innych, komentowania i lajkowania. Są to więc mechanizmy typowe dla serwisów społecznościowych. Persicope daje możliwość jeszcze bliższego kontaktu z osobą/marką, którą obserwujemy. Daje nam (dosłownie) wgląd w najważniejsze chwile ich codziennego życia. Możemy być bliżej niż kiedykolwiek, nie licząc oczywiście spotkań w realnym świecie. Twórcy narzędzia wyjaśniają, że chcieli stworzyć coś, co przypomina teleportację i umożliwić poznawanie świata oczami innych ludzi.

Jak prowadzić działania z wykorzystaniem tych dwóch narzędzi?

Jak już zaznaczono, ideą Twittera jest tworzenie krótkich informacji, o maksymalnej długości 140 znaków. Ten limit to dla marek główny hamulec powstrzymujący je przed rozpoczęciem działań w tym kanale. Wydaje im się, że trudno jest w tak krótkiej formie zawrzeć wartościowy przekaz. Wielu zapomina o tym, że oprócz tweetów tekstowych możemy publikować również zdjęcia, GIF-y czy filmy. Te dodatkowe funkcje otwierają przed markami szerokie pole możliwości do opowiedzenia własnej historii. Istnieje kilka prostych zasad, których przestrzeganie znacznie podniesie szansę na zbudowanie silnych relacji z odbiorcami i skupienie wokół restauracji zaangażowanej społeczności.

Periscope to aplikacja mobilna, dostępna na urządzenia z systemem iOS i Android. Zasady jej działania są bardzo proste. Tworzymy konto (możemy je od razu połączyć z Twitterem) i włączamy transmisję w chwili, gdy jesteśmy na to gotowi.

Na Periscope możesz:

• nadawać chwytliwe tytuły każdej transmisji, np. Jak przygotować jajko w koszulce?,
• decydować, czy transmisja ma być prywatna (dostępna dla wskazanych użytkowników), czy publiczna,
• umożliwić obserwującym późniejsze odtworzenie zapisu transmisji,
• publikować transmisję również na Twitterze,
• sprawdzać statystyki z każdej transmisji,
• obserwować innych nadających i komentować ich transmisje.

Jak robią to inni?

Wspomniane narzędzia cieszą się największą popularnością przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych i to właśnie tam można znaleźć najwięcej przykładów ich zastosowania w biznesie restauracyjnym.

Przykład nr 1 - @pizzahut

Popularna na całym świecie pizzeria zgromadziła już prawie 1,5 mln obserwujących na TT i opublikowała ponad 350 000 tweetów. Większość publikowanych wpisów zawiera elementy graficzne (zdjęcia, GIF-y lub video), najczęściej są to po prostu smakowite pizze. Branża restauracyjna ma tę przewagę, że zdjęcia jedzenia są najczęściej bardzo apetyczne i dobrze odbierane przez obserwujących. Podobnie jak w działaniach w innych...