Poznań to nie tylko targi i koziołki

Aktualności
Ostatnio dyrektor hotelu Novotel Kraków Centrum został dyrektorem generalnym kompleksu Novotel & ibis Poznań Centrum. Zastąpił Małgorzatę Kalinowską-Klimek, która została dyrektorem ds. franczyzy na Polskę i kraje nadbałtyckie Orbisu. Zapraszamy do rozmowy z Tomaszem Krzysztanowskim.

1 czerwca 2009 r. dołączył Pan do zespołu w hotelu Novotel Poznań Centrum jako kierownik recepcji. Po 10 latach powrócił Pan do Poznania na stanowisko dyrektora generalnego. Prosimy przybliżyć naszym czytelnikom początki swojej działalności w branży hotelarskiej.

POLECAMY

­– Faktycznie, 10 lat temu dołączyłem do zespołu Novotel Poznań Centrum jako kierownik recepcji i tak rozpoczęła się moja współpracą z Grupą Orbis. Wcześniej pracowałem trzy lata w hotelu Marriott w Irlandii. Początek hotelarstwa to zupełny przypadek. Z wykształcenia jestem politologiem/dziennikarzem, kierunek ukończyłem na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Niedługo po ukończeniu studiów postanowiłem spróbować swoich Irlandii. Zależało mi na pracy w firmie o rozpoznawalnej marce. Zupełnie przez przypadek trafiłem na ofertę pracy w pięciogwiazdkowym hotelu Marriott pod Dublinem. Wróciłem do Polski w 2009 roku i zdecydowałem się wykorzystać zdobyte doświadczenie hotelarskie w hotelu, który wydawał mi się symboliczny w Poznaniu. I tak rozpocząłem pracę jako front office manager w poznańskim Novotelu. Hotel w porównaniu do konkurencji nie był najpiękniejszy. Postanowiłem jednak dołączyć do zespołu. To były trzy lata, które ukształtowały mnie jako menedżera. Później postanowiłem wykorzystać szansę, jaką dała mi firma, i uczestniczyłem w rocznym programie rozwojowym, który wiązał się ze studiami podyplomowymi w Łodzi. Dało mi to możliwość w 2012 r. awansu na zastępcę dyrektora generalnego hotelu Novotel Katowice Centrum. W 2014 r. objąłem stanowisko dyrektora Mercure Toruń Centrum, w 2015 został dyrektorem Novotelu Łódź Centrum, z kolei w 2016 r. Novotelu Kraków Centrum. 1 czerwca 2019, po 10 latach, wróciłem do Novotelu w Poznaniu.

Jakby miał Pan porównać rynki hotelowe w tych kilku miastach…

– Przede wszystkim ważne dla osoby zarządzającej hotelem, ale też przedsiębiorstwem, jest posiadanie jak najszerszej perspektywy porównawczej. Zapewnia to funkcjonowanie na różnych rynkach o różnej specyfice. Każdy rynek, na którym pracowałem, a także Poznań sprzed 10 lat i obecnie, jest różny i myślę, że ta perspektywa pozwala wyciągnąć wnioski z sukcesów i błędów, które się popełnia. To, co jest podobne do rynku krakowskiego, to na pewno skoncentrowanie się na biznesie konferencyjnym. Chociaż zaplecze konferencyjne tamtego hotelu było zdecydowanie mniejsze. W Poznaniu mam o tyle szersze możliwości, że posiadając tak duże zaplecze konferencyjne, aktualnie 1500 m2, jesteśmy w zasadzie bezkonkurencyjni, jeżeli chodzi o organizowanie naprawdę dużych eventów w mieście. Tym samym mamy możliwość rywalizacji z innymi miastami.

A jak ocenia Pan sytuację na rynku wielkopolskim?

– Myślę, że Poznań zaczyna na nowo nabierać dynamiki, którą utracił na rzecz Wrocławia, który z kolei z mojej perspektywy jest miastem bardzo ustabilizowanym. Natomiast Poznań ma perspektywę wzrostu i cieszy mnie to, że nasze targi potrafią zachować pozycję lidera. Jest to dużym atutem dla miasta i całego regionu. Być może liczba projektów korporacyjnych, które pojawiają się w mieście, mogłaby być większ...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 elektronicznych wydań,
  • nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma,
  • ... i wiele więcej!
Sprawdź szczegóły

Przypisy