Technologia szkieletowa-drewniana – perspektywiczna, ekologiczna, komfortowa

Hotelowy know-how Aktualności

Pandemia, niestabilny klimat oraz kryzys surowcowy i energetyczny przemodelowały gospodarkę. Jak zmiany wpływają na rynek i czego należy się spodziewać w przyszłości – rozmawiamy o tym z Marcinem Gołębiewskim, Prezesem Unihouse S.A.

Ostatnie lata przyniosły wiele problemów gospodarczych, społecznych i środowiskowych. Jak w tych niespokojnych czasach radzi sobie sektor budowlany?
Minął już szok po pierwszych miesiącach pandemii, gdy firmy notowały kilkudziesięcioprocentowe spadki przychodów. Powiedziałbym jednak, że obecna sytuacja jest nadal dynamiczna. Wciąż dochodzą nowe zawirowania – brak surowców, podwyższane ceny, kolejne fale pandemii, niestabilny klimat – ale oceniając ilość realizowanych inwestycji oraz wzrosty, które przedsiębiorstwa budowlane notują od dłuższego czasu, patrzę optymistycznie w przyszłość.

POLECAMY

Jak w takiej sytuacji zmieniają się wymagania klientów?
Obecnie wszystkie firmy muszą liczyć się z tym, że coraz młodsi i bardziej świadomi klienci będą wymagać większego bezpieczeństwa, wszelkich wygód, kompleksowości, ale przede wszystkim pozytywnego wpływu na środowisko. Będzie się to przejawiać nie tylko w doborze lokalizacji, ale również w ocenach stosowanych technologii i materiałów. Rosnąca świadomość ekologiczna już sprawia, że chętniej wybierane są firmy korzystające z niskoemisyjnych i odnawialnych technologii. 

Czy można zatem spodziewać się, że inwestorzy będą budować w zgodzie z naturą?
Jak najbardziej. Jest to niezaprzeczalnie przyszłość budownictwa w Polsce. Składa się na to szereg czynników – po pierwsze, jak już wspomniałem, zmieniają się wymagania klientów. Po drugie, w obliczu malejącej ilości i coraz wyższych cen surowców stosowanych w tradycyjnych sposobach budowy, inwestorzy i firmy budowlane poszukują nowych rozwiązań. Po trzecie, cały czas zmienia się prawo, szczególnie przepisy określające standardy efektywności energetycznej, zużycia materiałów czy ochrony środowiska. Nie bez znaczenia jest też fakt, że inwestorzy chcą przyspieszać czas realizacji, co wymusza zmianę stosowanych rozwiązań. 
Otwiera to możliwości dla sektora budowlanego, zwłaszcza korzystającego z technologii drewnianych i modułowych – gdyż pozwalają one na szybką i ekologiczną rozbudowę istniejącej inwestycji, ale również jej budowę od podstaw. Jedną z technologii przyszłości mogą stać się właśnie drewniane konstrukcje szkieletowe. Znane i stosowane z sukcesem od wielu lat w krajach skandynawskich, USA i Kanadzie.
 


Czym zatem charakteryzuje się drewniana technologia szkieletowa? Czym różni się od tradycyjnych sposobów budowy?
Jak wskazuje nazwa, głównym materiałem jest drewno. To z niego powstaje szkielet modułu, który uzupełniany jest m.in. płytami g-k czy wełną mineralną. Drewno, którego używamy do produkcji modułów, pochodzi wyłącznie z lasów gospodarowanych w sposób zrównoważony.
Kolejnym istotnym aspektem jest modułowość. Tak jak wspomniałem, drewniany szkielet jest podstawą modułów o powierzchni ok. 40–60 m2 (w zależności od projektu), które później montowane są ze sobą w wielokubaturowe i wielokondygnacyjne obiekty. Poza montażem na placu budowy, większość prac odbywa się w fabryce – gdzie nad częścią procesów czuwają sterowane komputerowo maszyny, co zapewnia dokładność niemożliwą do osiągnięcia ludzką ręką. Pozwala to także zoptymalizować proces produkcyjny – ograniczyć zużycie energii, materiałów, a także kosztów finansowych przedsięwzięcia. Jest też szybsze niż tradycyjny sposób budowy – obecnie nasza fabryka jest w stanie produkować dwa tysiące modułów rocznie.   

Skoro fabryka jest w stanie produkować dwa tysiące modułów rocznie, to jak długo trwa realizacja jednej inwestycji?
Wiele zależy od szczegółów projektu, ale mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że może zostać sfinalizowany do trzech razy szybciej niż w wypadku użycia tradycyjnych sposób budowy. Budynki modułowe nie wymagają aż tak szerokiego przygotowania infrastrukturalnego – na placu budowy następują tylko przygotowanie fundamentów i ostateczny montaż skończonych modułów, które transportowane są pod osłoną nocy ze względu na swoje rozmiary. Na szybkość wpływa też fakt, że znakomita większość prac, aż 90% z nich, odbywa się w fabryce, która działa bez względu na zewnętrze warunki pogodowe. Pozwala to znacząco przyspieszyć realizację każdej inwestycji – drewniany budynek szkieletowy może być gotowy w pół roku, podczas gdy w wypadku tradycyjnej technologii jest to średnio osiemnaście miesięcy. 

Brzmi to imponująco, ale czy nie wpływa to na obniżenie jakości budynków?
W żadnym wypadku. Jak wspomniałem, większość prac odbywa się w fabryce, w której panują kontrolowane warunki, zatem otrzymujemy jakość niemożliwą do osiągnięcia w przypadku tradycyjnych sposobów budowy. 
Badania wskazują także, że technologia szkieletowa drewniana zapewnia wyższą szczelność budynków, gdzie wskaźnik przenikania ciepła od 0,23 do 0,14 W/m2K daje nam niższe koszty ogrzewania budynku docelowego. 
Ponadto zwracamy bardzo dużą uwagę na jakość wykonania, szczególnie w zakresie zabezpieczeń pożarowych. Wciąż opracowywane i wdrażane są skuteczne rozwiązania, których potwierdzeniem są przeprowadzone eksperymenty przeciwpożarowe w skali rzeczywistej budynku.
Warto tu także zaznaczyć, że Unihouse posiada między innymi norweską aprobatę techniczną na moduły i panele, Europejską Aprobatę Techniczną pozwalającą znakować nasze produkty znakiem CE, a także niemiecki certyfikat na znak Ü. W związku z tym jednostki certyfikacyjne – norweska Sintef, szwedzka RISE oraz niemiecka MPACert dwa razy w ciągu roku prowadzą kontrole naszej produkcji. Weryfikują nie tylko projektowanie, produkcję, materiały wejściowe, ale też kompetencje naszych pracowników. Gwarantuje to, że nasze produkty spełniają wymagania odpowiednich krajów docelowych.
 


Mógłby Pan szerzej powiedzieć o kwestii bezpieczeństwa? W powszechnym przekonaniu drewno odbierane jest nadal jako materiał mniej wytrzymały niż beton czy stal. 
Jest to zupełnie niesłuszne, drewno nie ustępuje innym materiałom. Przy zastosowaniu metod obróbki takich jak fazowanie czy czterostronne struganie drewniane elementy konstrukcyjne zapewniają wręcz większe bezpieczeństwo pożarowe niż stal czy beton. Wystawione na działanie ognia drewno zwęgla się, ale pozostaje stabilne, co przekłada się na stabilność całej konstrukcji. Z kolei stal pod wpływem ciepła w końcu się ugnie. Bezpieczeństwa pożarowego drewnianych budynków szkieletowych dowiódł już eksperyment pożarowy, który miał miejsce w sierpniu 2020 roku na poligonie PSP w Pionkach, zapraszam do materiału multimedialnego z wydarzenia na naszym kanale YouTube.
Dbamy również o pozostałe rodzaje bezpieczeństwa – nasze moduły przed wysłaniem na plac budowy przechodzą wieloetapową kontrolę jakości, co pozwala wyeliminować wszelkie błędy czy niedociągnięcia.  

Bardzo ciekawe. A czy mógłby Pan powiedzieć, w jaki sposób modułowe budynki mogą sprawdzić się w sektorze turystycznym?
W związku ze zmianami stosowanych materiałów i rosnącymi wymogami prawnymi, zwłaszcza środowiskowymi, branża turystyczna będzie musiała zmienić swoje podejście do inwestowania. 
Także klienci pragną mniejszego wpływu na środowisko i odnawialnych materiałów. Najważniejsza z punktu widzenia właścicieli hoteli i ośrodków wypoczynkowych czy też biur podróży, wydawałaby się seryjność przygotowywanych modułów. Połączenie odpowiedniego projektu, prefabrykacji i montażu w fabryce sprawia, że każdy moduł jest identyczny oraz odznacza się takim samym standardem wykończenia. Stosowane przez nas metody produkcji umożliwiają wykonanie nawet najbardziej skomplikowanego projektu, co sprawia, że budownictwo szkieletowe może sprawdzić się zarówno w budowie czterogwiazdkowych hoteli, jak i niskobudżetowych domków wypoczynkowych.
Szerokie możliwości modyfikacji, dobudowy czy przeniesienia budynków powstałych w naszej technologii także sprawiają, że idealnie wpisują się one w potrzeby branży wypoczynkowej. Za przykład posłużyć może osiedle domków letniskowych w Suntago Park of Poland, czy akademik Nardobakken w norweskim Trondheim, który może być wykorzystywany także komercyjnie. 

Czy zatem możemy się spodziewać, że drewno stanie się głównym materiałem budowlanym w branży hotelarskiej?
Jak widać – wiele wskazuje na to, że drewno może stać się głównym materiałem budowlanym w branży hotelarskiej w Polsce. Inwestorzy już doceniają trwałość budynków w szkielecie drewnianym, a jeszcze bardziej szybki zwrot z inwestycji – z uwagi na szybki czas realizacji i energooszczędność budynków. Patrzymy zatem na przyszłość w branży hotelarskiej w Polsce z dużą dozą optymizmu.

Przypisy