Na co stawia branża MICE? Dynamizowanie rozwijającej się struktury szkoleń online czy działania wzmacniające frekwencję szkoleniowych sal konferencyjnych?

Hotel marketing

O wyższości spotkań face to face nad tymi, które z różnych przyczyn są organizowane w trybie online, napisano już setki artykułów, przeprowadzono nie mniejszą liczbę badań, a ich wyniki ogłaszano w tysiącach mediów. W kontekście budowania zaangażowania odbiorcy osobiste regularne spotkania są oceniane znacząco wyżej niż kontakt na odległość – nawet za pomocą najnowocześniejszych urządzeń.

Każdy z nas setki razy prowadził rozmowy online. Wielokrotnie były one nie tylko jedyną możliwą drogą komunikacji, ale również pomagały sfinalizować ważne zadania. Bez komunikacji na odległość za pomocą ciągle udoskonalanych narzędzi współczesnej techniki trudno dziś wyobrazić sobie aktywność zawodową czy w ogóle aktywne funkcjonowanie we współczesnym świecie. Jest ona potrzebna (nieodzowna?) i stanowi ważny element naszej codzienności. Ci z nas, dla których jakość komunikacji interpersonalnej ma szczególne znaczenie, zadają sobie jednak pytanie – czy w parze z rozwojem coraz to wymyślniejszych kanałów komunikacji cyfrowej idzie wspinanie się za ich pomocą na wyższe poziomy jakości skupiania uwagi, która w oczywisty sposób rzutuje na osiąganie lepszych rezultatów w procesie kształcenia czy doskonalenia zawodowego?
Jakie konsekwencje niesie z sobą fakt, że coraz częściej nie widzimy swoich rozmówców na żywo? Jedną z nich jest rozproszenie uwagi i zaburzenie percepcji. Z kontaktem online wiążą się nie tylko tak oczywiste, prozaiczne trudności, jak np. problemy techniczne, słaba jakość połączenia czy ginący zasięg. Przekazywane informacje giną w zamęcie galopu innych myśli, dodatkowo rozpraszanych przez bodźce zewnętrzne – a to pracownika, który zajrzał na momencik ze sprawą niecierpiącą chwili zwłoki (jeśli łączymy się z biura), a to kuriera, który akurat dotarł z oczekiwaną przez nas przesyłką (jeśli połączenie wykonujemy z domu). Przekierowujemy uwagę na rzeczy poboczne, umyka nam to, co jest istotne dla wzmacniania jakości naszego udziału w spotkaniu. Dziesiątki tego rodzaju „rozpraszaczy” skupienia mnożonych przez liczbę poddanych im uczestników wydarzenia online każe zadać pytanie: czy naprawdę oszczędzamy czas i pieniądze, organizując taką formę spotkania? W jakim stopniu szkolenie online rzeczywiście wzmacnia pracowniczy potencjał organizującej je firmy? A mówiąc wprost: czy instytucje organizujące różnorodne i często bardzo kosztowne szkolenia, decydując się na ich włączenie do polityki wzmacniania profesjonalizmu swojej kadry, kładą właściwy nacisk na efekt? Czy poświęcają dostatecznie dużo uwagi wyborowi jak najkorzystniejszej dla wyniku doskonalenia zawodowego formy przeprowadzenia szkoleń? 
Wydaje się rzeczą jasną, że w przypadku szybkiej odprawy, przekazania krótkiego komunikatu czy wydania jakiejś bieżącej dyspozycji forma online w pełni pozwala na osiągnięcie pożądanego skutku: czas i wysiłek poświęcony takiemu rodzajowi komunikacji z zespołem przekłada się na efekt. A więc zupełnie inaczej niż podczas specjalistycznych szkoleń, konferencji czy debat związanych z aktywizowaniem odbiorcy m.in. przez rozbudowane formy dyskusji czy aktywności warsztatowych. Tu oczywiście dotykamy kwestii nakładu środków i wiążącego się z nimi bilansu: 

POLECAMY

  • korzyści płynących z zainwestowania firmy w osobiste spotkania pracowników implikujące głębsze od wirtualnych zaangażowania w proces pogłębiania wiedzy i rozwijania horyzontów; 
  • wpisania wyższych kosztów w politykę budowania pozycji firmy konsekwentnie dbającej o utrwalanie profesjonalizmu własnych zasobów ludzkich. 

Zebranie ludzi w konkretnym miejscu i czasie jest zadaniem niełatwym. Sytuacja jest jeszcze trudniejsza, jeśli uwzględnimy, że wśród uczestników mają być obecni głównie przedstawiciele kadry zarządzającej z napiętymi kalendarzami spotkań. Dlatego tak ważna jest przemyślana organizacja wydarzenia. Tym bardziej również konieczna jest głębsza refleksja nad tym, co w istocie chcemy osiągnąć przez zorganizowanie spotkania osób, których samo zebranie w danym czasie wokół konkretnego wydarzenia/szkolenia/projektu stanowi nie lada wyzwanie. Pandemia przełożyła się na zmianę funkcjonowania społeczeństwa m.in. w sferze zawodowej: praca zdalna, wirtualne spotkania, wielomiesięczne funkcjonowanie poza osobistym kontaktem ze swoim zawodowym środowiskiem, stanowiące jeszcze nie tak dawno rzadkość, na naszych oczach stały się normą. Życie w reżimie obostrzeń sanitarnych nie będzie jednak trwało wiecznie. Poważne i odpowiedzialne mierzenie się z epidemią, m.in. w obszarze zachowywania ostrożności w bezpośrednim kontakcie z drugim człowiekiem, absolutnie nie powinno przesłaniać przekonania o niezbywalnej wartości tradycyjnej formy prowadzenia dialogu face to face. To pierwszy krok ku osiągnięciu kolejnego celu, jakim powinno być skuteczne przekonanie firm zatrudniających pracowników realizujących swoje zawodowe wyzwania na polach wymagających ciągłego doskonalenia kompetencji do organizowania wydarzeń w skali przynajmniej zbliżonej do tej przed pandemią. Można zmodyfikować ich charakter, zasięg, model, ale utrwaleniu nie powinno ulegać myślenie o rzekomej konieczności ich zaprzestania. Szkolen...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 elektronicznych wydań,
  • nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma,
  • ... i wiele więcej!
Sprawdź szczegóły

Przypisy