Sieciowy rynek konferencyjny w Polsce kontra rynek MICE w Europie

Hotel marketing

Sale biznesowe i konferencyjne w Polsce całkowicie się zmieniły. Mało atrakcyjne przed laty obiekty hotelarskie stały się bardzo dobrze zorganizowanymi miejscami skierowanymi do segmentu biznesowego. Bez wątpienia nasz kraj dogania pod kątem MICE państwA Europy Zachodniej. 

Pozycja Polski jako miejsca destynacji konferencyjnej w Europie Południowo-Wschodniej została potwierdzona w opublikowanym opracowaniu branżowego portalu Kongres (Central and Southeast Europe Meetings Industry Magazine). W rankingu na topowe lokalizacje konferencyjne dwa polskie miasta, Gdańsk oraz Kraków, zajęły odpowiednio dziewiąte oraz piąte miejsce. Sam fakt znalezienia się na tej liście stanowi niewątpliwy zaszczyt, co dowodzi, jakie zmiany zaszły w tym zakresie w naszym kraju na przestrzeni lat. 

POLECAMY

Jednakże, pomimo coraz lepszej jakości, nadal wiele pozostaje do zrobienia w sektorze szkoleniowo-konferencyjnym. Polskie miasta nie konkurują ze sobą wzajemnie, ponieważ każde z nich ma na tyle zróżnicowaną infrastrukturę, że może stanowić alternatywę dla innych i przyciągać różnego rodzaju gości biznesowych.

Ponad 6 tys. wydarzeń

Z badań prowadzonych na zlecenie miasta Kraków przez Małopolską Organizację Turystyczną wynika, że przez ostatnie kilka lat branża spotkań (kongresy, sympozja, szkolenia, seminaria, konferencje) odnotowała ogromny progres. W ubiegłym roku mieliśmy ponad 6 tys. wydarzeń, których uczestnicy (624 tys. osób) zostawili w tym mieście trzy razy więcej pieniędzy niż np. w 2013 r. (wówczas wydali tylko 437 mln zł), teraz 1,4 mld zł.

Warty podkreślenia jest fakt, że turysta biznesowy wydaje średnio dwa razy więcej niż turysta wypoczynkowy. Nie ma w tym niczego dziwnego, uczestnicy wydarzeń konferencyjnych są finansowani przez swoje firmy, czasami nawet towarzyszą im członkowie rodzin. Według raportu Roba Davidsona z 2013 r., Polska wciąż jest poza dziesiątką państw organizujących najwięcej spotkań międzynarodowych (na czele tej listy są Singapur, Japonia i Stany Zjednoczone). 

Aktywni inwestorzy

Sytuacja na polskim rynku hotelowym jest niezwykła i do tej pory niespotykana – obecnie mamy do czynienia z największą aktywnością inwestorów na rynku hotelowym. Dotyczy to przede wszystkim największych miast w poszczególnych województwach, a także kurortów (np. w Warszawie jest ponad 30 nowych projektów na ok. 7 tys. pokoi – i są to niemal wyłącznie obiekty grup hotelowych).

Obecne już w Polsce sieci hotelowe są otwarte na nowe projekty, czy to w ramach umów o zarządzanie czy franczyzy, czy poprzez trendy dotyczące umowy najmu. Co więcej, nieobecne do tej pory w Polsce sieci intensywnie poszukują możliwości pojawienia się na naszym krajowym rynku, przygotowując dogodne oferty dla potencjalnych inwestorów.

Sieciowe hotele po Warszawie i Gdańsku zyskają porty lotnicze w Poznaniu (Moxy), Katowicach (Moxy), Wrocławiu (Hampton by Hilton) i Rzeszowie (Holiday Inn Express). Z kolei największe grupy jak Accor Orbis (ok. 12,5 tys. pokoi), Hilton (3,2 tys.), Marriott (po połączeniu ze Starwood 3,1 tys. pokoi) i Radisson (ok. 2,4 tys.) cały czas poszerzają swoją ekspansję i zaczynają zmieniać strategię, budując obiekty jako inwestycje własne, choćby Mercure Kraków czy planowany hotel M Gallery.

W pierwszej dziesiątce znajdują się też Best Western, Louvre, Inte...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 elektronicznych wydań,
  • nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma,
  • ... i wiele więcej!
Sprawdź szczegóły

Przypisy