No właśnie, czy są potrzebne? Przecież to tylko jedzenie. Jemy i już. Sokrates napisał do Plutarcha: Edimus, ut vivamus, non vivimus ut edamus, co oznacza, że jemy, aby żyć, nie żyjemy, aby jeść. No tak, ale lata zrobiły, swoje, a pokolenia Escoffierów, Savarinów czy Duccasów doprowadziły do tego, że dzisiaj mawiamy częściej żyję żeby jeść, a nie jem żeby żyć. Żeby przetrwać wystarczy jeść bez emocji, czyli zaspokajać głód jakąś bliżej nieokreśloną paszą. Żeby jednak jedzenie dawało przyjemność trzeba podejść do niego, jak do wspaniałego spektaklu. I właśnie po to są takie degustacje, jak V już kolacja z cyklu Poznańscy Kucharze Razem, która odbyła się 1 października w nowej poznańskiej restauracji The Time.
Czytaj więcej